4 powody przez, które wróciłaś do swojej wagi

efekt jojo



Wiem, jak ciężki jest proces odchudzania. Kosztuje Cię to wiele wyrzeczeń. W końcu nie możesz pić gazowanych napojów, fast foody idą w zapomnienie a o słodyczach sklepowych to już w ogóle możesz zapomnieć. Choć w sumie
jeśli wpisujesz w kaloryczność swoje odstępstwa od diety i się kontrolujesz, nie powinno być większych problemów z procesem odchudzania. Ale kiedy już robisz wszystko tak jak trzeba, waga idzie w dół- skaczesz w niebiosa kiedy widzisz ten kilogram mniej. Wiesz, że to co robisz ma sens i daje efekty o, których marzyłaś. I ten moment kiedy już nie musisz być na diecie jest chyba cudowny. Nie trzeba liczyć kalorii, można zjeść ulubioną fasolkę po bretońsku. Ale wiadomo - wszystko z umiarem. Niestety przychodzi taki moment , kiedy widzisz na wadze, że przytyłaś trzy kilogramy. I panika. Potem kolejne trzy kilogramy. I znowu panika... i tak w kółko. Niestety nazywa się to efekt jojo. Choć efekt jojo jest wtedy, kiedy przytyłaś więcej niż ważyłaś przed przystąpieniem do odchudzania, to jednak przybieranie na wadze raczej Cię nie cieszy. 
Odchudzanie to nie tylko zmniejszenie masy ciała, ale też uczenie się zdrowych nawyków żywieniowych. 

Powody, przez które wróciłaś do swojej poprzedniej masy ciała


GŁODÓWKA


Najgorsze co możesz sobie zafundować. Zależy Ci na tym, żeby zgubić te kilogramy ,więc sięgasz po najgorszą metodę-głodówkę. Gdy się ją stosuje, to owszem widać efekty , ale również widać te efekty w badaniach. Nabawisz się anemii i praktycznie będziesz miała niedobory wszystkiego. Skoro już schudłaś na tej głodówce- to teraz stwierdziłaś, że możesz jeść normalnie. No i efekt jojo murowany. Na początku nie jadłaś praktycznie nic a teraz zjadasz przeszło 2000 kcal. Tu chyba nie trzeba niczego tłumaczyć. Sama matematyka. 


JESZ WIĘCEJ NIŻ POTRZEBUJESZ


Żeby schudnąć zdrowo należy zmniejszyć ilość kalorii o 500-1000 . Licząc oczywiście od CPM. Wtedy jest najmniejsze ryzyko efektu jojo, a wręcz praktycznie go nie ma, aleeee... 
Ulubione zdanie dietetyków " to zależy". Jeśli po procesie odchudzania będziesz się trzymać swojego zapotrzebowania, które wyliczyłaś to nic Ci nie grozi. Jeśli jednak tego nie zrobiłaś tylko stwierdziłaś " Skoro już nie jestem na diecie to mogę jeść ile chce" to odpowiedź brzmi nie. Nie musisz liczyć kalorii, ale musisz znać umiar w jedzeniu. Niestety wiele osób wciąż je za dużo. 
Jeśli Twoje CPM wynosi 2500 kcal a zjadasz ponad 3000 kcal to to musi samo przez się prawda? 

NIE ĆWICZYSZ


Nie chodzi o to, że jak nie będziesz ćwiczyć to albo nie schudniesz albo przytyjesz. Tyję się i chudnie od podaży kalorii, jeśli jesteś na ujemnym bilansie kalorycznym to schudniesz. Nawet bez ćwiczeń. Różnica będzie w wyglądzie Twojego ciała. Jeśli jednak lubisz jeść ( bo jednak sprawia to przyjemność) to musisz ćwiczyć, aby "spalić" te kalorie. 

NIE PATRZYSZ NA TO CO JESZ



Nie przytyjesz od  jednego kebaba, aleeee... zależy jak często będziesz go jeść. Nie przytyjesz też od razu. Nic się od razu nie robi. Jeśli po procesie odchudzania uważasz, że możesz jeść to co Ci się podoba , to nie do końca tak jest. Oczywiście nikt Cię nie zmusza, że po procesie odchudzania masz prowadzić zdrowy styl życia ( ale fajnie by było), ale dość szybko zobaczysz te efekty w swoim samopoczuciu jak i wadze. A przecież nie po to przez kilka miesięcy ciężko ćwiczyłaś nad tym sukcesem.  Ważne, abyś zawsze prowadziła zdrowy styl życia. Wierz mi, że wejdzie Ci to w nawyk.
Staraj się też robisz przemyślane zakupy. Nie kupuj chemii, tylko jedzenie. Fakt, że jest teraz moda na zdrowy styl życia , więc i dobrej jakości jedzenie poszło w górę, ale wiedz, że wraz z wiekiem odczujesz tego skutki. Pozytywne oczywiście. 




Komentarze

instagram @dietetyk_angelika